Relacja z koncertu
Ad Astra. Joanna Tylkowska-Drożdż śpiewa Lehára
W sobotę (4 lutego), zainaugurowano w Willi Lentza nowy cykl koncertowy, któremu nadano tytuł AD ASTRA.
Celem projektu jest prezentacja dorobku artystycznego wyjątkowych twórców oklaskiwanych i podziwianych na najsłynniejszych scenach koncertowych Polski i świata. Tym razem do zaczarowanej krainy operetki porwała słuchaczy solistka Opery na Zamku w Szczecinie – Joanna Tylkowska-Drożdż.
Jak przystało na DIVĘ opery i operetki, sopranistka wprowadziła na szczecińską scenę przy Wojska Polskiego 84 niepowtarzalny nastrój, kreując po mistrzowsku (zarówno od strony wokalnej jak i aktorskiej), role bohaterek stworzonych przez Franza Lehára w takich sztukach jak m.in.: „Carewicz”, „Cygańska miłość”, „Kraina uśmiechu”, „Paganini” i „Wesoła Wdówka”.
W magiczny świat dźwięków zabrały gości willi brawurowe, pełne pasji interpretacje prezentowane podczas naturalnie stworzonych przez śpiewaczkę kilku części recitalu. Artystka budowała napięcie między innymi za sprawą: różnicowania swoich stylizacji i kilkukrotnych zmian pięknych, scenicznych kreacji oraz wykonywania arii nie tylko z estrady, ale także wśród publiczności.
Muzyczne spotkanie prowadzone przez Mirosława Kosińskiego było ciekawym dopełnieniem wieczoru. Lubiany artysta po raz kolejny utwierdził słuchaczy, że Jego atutem są obszerna wiedza muzyczna, obycie sceniczne i znakomity kontakt z publicznością.
Recital wypełniony ariami ze słynnych dzieł F. Lehára udowodnił, że muzyka operetkowa ma w Szczecinie liczne grono fanów.
Artystce towarzyszyli – skrzypek Paweł Maślanka i pianistka Olga Bila.
Fot. Piotr Wardziukiewicz
Jak przystało na DIVĘ opery i operetki, sopranistka wprowadziła na szczecińską scenę przy Wojska Polskiego 84 niepowtarzalny nastrój, kreując po mistrzowsku (zarówno od strony wokalnej jak i aktorskiej), role bohaterek stworzonych przez Franza Lehára w takich sztukach jak m.in.: „Carewicz”, „Cygańska miłość”, „Kraina uśmiechu”, „Paganini” i „Wesoła Wdówka”.
W magiczny świat dźwięków zabrały gości willi brawurowe, pełne pasji interpretacje prezentowane podczas naturalnie stworzonych przez śpiewaczkę kilku części recitalu. Artystka budowała napięcie między innymi za sprawą: różnicowania swoich stylizacji i kilkukrotnych zmian pięknych, scenicznych kreacji oraz wykonywania arii nie tylko z estrady, ale także wśród publiczności.
Muzyczne spotkanie prowadzone przez Mirosława Kosińskiego było ciekawym dopełnieniem wieczoru. Lubiany artysta po raz kolejny utwierdził słuchaczy, że Jego atutem są obszerna wiedza muzyczna, obycie sceniczne i znakomity kontakt z publicznością.
Recital wypełniony ariami ze słynnych dzieł F. Lehára udowodnił, że muzyka operetkowa ma w Szczecinie liczne grono fanów.
Artystce towarzyszyli – skrzypek Paweł Maślanka i pianistka Olga Bila.
Fot. Piotr Wardziukiewicz