Terminy zwiedzania uległy zmianie! Zapraszamy do zapoznania się z marcowym i kwietniowym grafikiem. Zwiedzanie
Maria de Buenos Aires. Willa Argentyna. Relacja
Zapraszamy do udziału w konkursie SAXandVILLAS 2024. Szczegóły
Szymanowski w Willi Lentza. Dwóchgłos. Relacja
Dzień Kobiet. Relacja
Wartości w kulturze. Inspiracja i umiar. Relacja

Historia

Willa Augusta Lentza jak w soczewce skupia koleje losów zabytkowych willi mieszczańskich w Szczecinie. Od fabrykanckiej rezydencji – świadectwa przepychu i ostentacji swojego twórcy, przez nowoczesny mieszczański salon – miejsce istotne dla dziejów prywatnego kolekcjonerstwa, przez wojskowe koszary i schron – kwaterę Wermachtu, a następnie czerwonoarmistów, tymczasową siedzibę administracji kościelnej – niedoszły pałac biskupi, po instytucję publiczną – „Pałac Młodzieży”, w zamyśle mający służyć wychowaniu w duchu socjalizmu, w praktyce będący miejscem twórczej pracy i przedmiotem sentymentalnych wspomnień wspomnień wielu pokoleń szczecinian.
Narodziny dzielnicy

Historia dzisiejszego Pogodna rozpoczyna się 6 lipca 1871 roku, kiedy to wpływowi szczeciński przedsiębiorcy – Johann Quistorp, jego syn Martin oraz Heinrich C. Burmeister, August Horn i Ernst Petzold zakładają Akcyjną Spółkę Budowlaną pod nazwą „Westend” (Gesellschaft Westend Stettin Bauverein auf Aktien). Celem przedsiębiorstwa jest parcelacja i sprzedaż rozległych terenów położonych na przedpolu szczecińskiej twierdzy, wzdłuż szosy prowadzącej w kierunku Tanowa (niem. Falkenwalder Straße). Klientami firmy są najlepiej sytuowani przedstawiciele szczecińskiego société drugiej połowy dziewiętnastego wieku – kupcy, właściciele fabryk, bogaci rentierzy. W efekcie, do końca XIX w. na terenie dawnego majątku Friedrichshof powstaje prestiżowa dzielnica mieszkaniowa, zabudowana okazałymi willami, zatopionymi w rozległych ogrodach. Nowa dzielnica przybiera tradycyjną nazwę Westend, będącą nawiązaniem do zachodniej, zamożnej dzielnicy Londynu i wielu podobnych założeń, powstałych w podobnym czasie w miastach zachodniej Europy.

Spełniony sen nuworysza

Jednym z klientów przedsiębiorstwa „Westend” zostaje August Lentz (1830-1895), który dla siebie i dla swojej rodziny zapragnął wybudować rezydencję odpowiednią dla zdobytego z trudem statusu społecznego. August Lentz to człowiek sukcesu,, prawdziwy „self-made man”, który dzięki swoim umiejętnościom i pracowitości wspina się na wyżyny mieszczańskiej drabiny Szczecina – od prostego mechanika w zakładach A. H. Zandera – po udziałowca i dyrektora oraz faktycznego twórcę potęgi Szczecińskiej Fabryki Wyrobów Szamotowych (Stettiner Chamotte Fabrik Aktien Gesellschaft vormals Didier). Osiągnięta pozycja i status materialny skłaniają go do zmiany miejsca zamieszkania na bardziej prestiżowe. W roku 1890, wraz z rodziną (żoną i niezamężną córką Margaretą), przenosi się ze służbowego mieszkania na terenie swojej fabryki na Pomorzanach do nowo wybudowanej, okazałej willi na Westendzie.

Rezydencja zaprojektowana przez młodego, wykształconego w Lipsku architekta Maksa Drechslera (1857-1892) robi oszałamiające wrażenie. Wykończone cegłą i ozdobione kamieniarką elewacje przywodzą na myśl architekturę barokowych pałaców. Willa utrzymana w pompierskim stylu „drugiego cesarstwa” łączy w sobie cytaty architektoniczne zaczerpnięte z różnych znanych budowli europejskich. Odniesienia te są czytelnym świadectwem rozbudzonych aspiracji właściciela.

Przy budowie i wykończeniu willi zatrudnił A. Lentz najbardziej znane, zarówno lokalne i berlińskie przedsiębiorstwa budowlane, a także artystów i rzemieślników, którzy stworzyli jedyną w swoim rodzaju architektoniczną kreację, będącą zarazem dobitną wizytówką pozycji i bogactwa swoim gospodarzy, jak i intymną przestrzenią rodzinnego życia.

August Lentz nie cieszył się długo urokami swojej szczecińskiej rezydencji. Zmarł nagle, 10 maja 1895 r., zaledwie pięć lat po oddaniu do użytku willi będącej dziełem jego życia.

W tym czasie na stałe mieszkał już w stołecznym Berlinie, rozwijając na skalę globalną prowadzone przez siebie interesy.

Skarbiec sztuki

W lutym 1899 roku, na mocy testamentu Augusta Lentza, willa przechodzi na własność jego córki, Margarete Tegeder, poślubionej z berlińskim muzykiem i i rentierem – Georgiem Tegederem. Jednak już w maju 1899 roku, mieszkający na stałe w Berlinie małżonkowie sprzedają willę na Westendzie szczecińskiemu kupcowi Romanusowi Conradowi. Szybko odzyskują swój majątek, po bankructwie tego ostatniego, czyli w roku 1906.

Nowy rozdział w historii willi rozpoczyna się w listopadzie 1911 roku, kiedy to nieruchomość nabywa Wilhelm Doering (1869-1935) – kupiec zbożowy i właściciel cementowni Mercur AG w Jatznick koło Greifswaldu. W roku 1912 przeprowadza on modernizację wnętrza willi – urządza nowoczesną łazienkę, instaluje system centralnego ogrzewania oraz inne nowinki techniczne, w tym instalację centralnego odkurzacza. W piwnicy willi każe wybudować skarbiec. Poza kosztownościami tajne pomieszczenie służy też zapewne do zabezpieczenia licznych dzieł sztuki, jakie za sprawą kolekcjonerskiej pasji Doeringa wypełniają wnętrza willi. Kolekcja Doeringa obejmuje obrazy niemieckich artystów z końca XIX i pierwszej ćwierci XX wieku, rzeźby oraz grafiki. Dzięki hojności kolekcjonera i jego żony – Friedy z domu Steckling, w roku 1925 najcenniejsze obrazy współczesnych awangardowych artystów niemieckich zasilają zbiory Muzeum Miejskiego w Szczecinie.

Na zakręcie dziejów

W 1935 roku, wdowa Frieda Döring wydzierżawia, a następnie sprzedaje willę miastu, które z kolei wynajmuję ją partii hitlerowskiej, a potem wojsku. W grudniu 1939 roku kierownictwo okręgu NSDAP urządza w piwnicy betonowy schron przeciwlotniczy. W czasie wojny użytkownikiem budynku jest Trzeci Zwiadowcy Pułk Lotnictwa (Luftgau Nachrichtenregiment 3). W trakcie alianckich rajdów bombowych na Szczecin Willa Lentza szczęśliwie unika zniszczenia.
26 kwietnia 1945, Szczecin zajmuje Armia Czerwona, a 30 kwietnia polska flaga powiewa na dawnym gmachu rejencji na Wałach Chrobrego, zajętym przez polskie władze pod kierownictwem pełnomocnika rządu i pierwszego prezydenta miasta, Piotra Zaremby. Po krótkim okresie niepewności, 5 lipca 1945 r. miasto zostaje oficjalnie włączone do państwa polskiego. Następuje definitywny koniec niemieckiego Stettina. Willa nadal służy jako siedziba sztabu wojskowego – tym razem radzieckiego.

W 1947 willę przy alei Wojska Polskiego 84, po opuszczeniu jej przez wojskowych radzieckich przejmuje kościół rzymskokatolicki. Budynek staje się siedzibą placówki duszpasterskiej i delegatury administracji apostolskiej w Gorzowie Wielkopolskim i ma stać się w założeniu zalążkiem kurii przyszłej diecezji szczecińskiej. Reprezentacyjna willa służyć miała jako przyszły pałac biskupi. Tymczasem zamieszkują w niej katecheci szczecińskich szkół średnich – księża Karol Rusek i Julian Janas.

Pałac Młodzieży

Na przełomie 1949 i 1950 roku księża muszą opuścić budynek, który władze państwowe przekazują Towarzystwu Przyjaciół Dzieci, aby po remoncie otworzyć tu Pałac Młodzieży – „placówkę wychowania i kształcenia pozaszkolnego”. Uroczyste otwarcie pałacu ma miejsce 7 listopada 1950 roku, w rocznicę Rewolucji Październikowej. Mimo wszechobecnej indoktrynacji Pałac Młodzieży pozostaje w pamięci wielu szczecinian jako miejsce, w którym mogli rozwijać swe talenty. W dawnej willi Lentza (teraz Pawilonie I pałacu) lokum znajdują liczne pracownie, na ogół o artystycznym profilu. W późniejszym okresie willa staje się scenerią różnorakich działań artystycznych niezwiązanych bezpośrednio z działalnością Pałacu Młodzieży.

Nowe otwarcie

2008 rok kończy definitywnie działalność Pałacu Młodzieży w murach Willi Lentza. Jest to czas, kiedy dostrzega się ogromny potencjał zabytku w świadomym rozbudzaniu aspiracji kutrowych Szczecina. Na krótko cumuje tu „Bałtycki Port Kultury”, który miał w zamyśle poprowadzić willę na szerokie wody międzynarodowej współpracy kulturalnej, a następnie instytucja pod nazwą „Szczecin 2016”, przygotowująca aplikację miasta do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury.

Dopiero jednak lata 2018-2019 przynoszą prawdziwy przełom w zagospodarowaniu zabytku. W tym właśnie czasie, kosztem przeszło 20 mln Miasto Szczecin przeprowadza kompleksowy remont konserwatorski budynku oraz otaczającego willę ogrodu. Remont wiąże się nie tylko z modernizacją obiektu i przystosowaniem jego wnętrz do prowadzenia szerokiego spektrum działalności kulturalnej. Największą wartością prac jest pieczołowita konserwacja oraz przywrócenie autentycznego klimatu fabrykanckiej rezydencji z drugiej połowy dziewiętnastego wieku.

1 stycznia 2021 roku rozpoczyna się nowy rozdział w historii Willi Lentza. Powołana w niej nowa instytucja kultury stawia sobie za cel twórczą interpretację historii i dziedzictwa miejsca wyjątkowego zarówno dla dawnej jak i współczesnej kultury mieszczańskiej Szczecina.

Opracowal: Michał Dębowski – Miejski Konserwator Zabytków
COOKIESInformujemy, że w celu optymalizacji treści dostępnych w naszej stronie, jak również dla celów statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie ze strony bez zmian ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.
Polityka Prywatności |