W poniedziałkowy wieczór w ramach cyklu “Jazz w Willi” byliśmy świadkami magicznego koncertu Royber Trio, czyli Mikołaja Trzaski (saksofony, klarnet basowy), Ola Walickiego (kontrabas) i Macio Morettiego (perkusja i perkusjonalia).

W niedzielę (9.06.2024 roku), w Willi Lentza odbył się koncert realizowany w ramach cyklu IKONY KULTURY. Wystąpili Katarzyna Dondalska (sopran koloraturowy) i zespół WŁODEK PAWLIK TRIO w składzie: Włodek Pawlik (fortepian), Damian Kostka (kontrabas) i Adam Zagórski (perkusja).

Z wielką przyjemnością informujemy, że Willa Lentza wydała publikację pt. ‘’KOLEKCJA DOERINGÓW’’, autorstwa dr Dariusza Kacprzaka. Wydawnictwo jest pierwszym katalogiem kolekcji dzieł zgromadzonych przez Doeringów w Willi Lentza. Stanowi jedną z najważniejszych i emblematycznych publikacji WL.

W sobotę (8.06.2024 roku), w ogrodzie WILLI LENTZA, wystąpiło WARSZAWSKIE COMBO TANECZNE (stworzone przez Jana Emila Młynarskiego, syna wybitnego poety, satyryka, autora tekstów piosenek i barda – Wojciecha Młynarskiego), przywołało atmosferę międzywojennych ulic i podwórek stolicy.

To był 1983 albo 1984 rok. Teatr Letni w Szczecinie pękał w szwach. Przy wejściach na widownię i wzdłuż płotu stali nie tylko pracownicy obsługi koncertu, ale także ZOMO-wcy z długimi pałkami. Odziana w czarne i białe (ale też wielobarwne, o co za PRL-u łatwo nie było) ciuchy młodzież tłumnie napływała do amfiteatru w Parku Kasprowicza z całego miasta. Większość nie miała biletów, ale każdy liczył, że może kupi u koników z wielokrotnym przebiciem albo wejdzie „na wydrę”. W ostateczności istniała opcja rozlokowania się na trawiastym stoku wzdłuż płotu, gdzie, coś można było usłyszeć. Na początku lat osiemdziesiątych takie pospolite koncertowe ruszenie młodzieży wywoływały trzy zespoły: Perfect, Maanam i Republika.

W sobotę (25.05.2024) odbyła się Gala Finałowa pierwszej edycji Międzynarodowego Konkursu Wokalnego VOICEandVILLAS 2024.

Uczestników drugiego etapu Międzynarodowego Konkursu Wokalnego VOICEandVILLAS 2024 oceniało Jury w skladzie:

Zastanawiam się, co by było, gdyby panowie Joseph Nicéphore Niépce i Louis Jacques Mandé Daguerre nie wynaleźli fotografii? Malarze i rysownicy mieliby więcej zleceń! Zapotrzebowanie na pejzaże, portrety, sceny rodzajowe, uwiecznienia drzew, domów, wydarzeń byłoby ogromne! Bo ludzie zawsze lubią sobie popatrzeć. A poza tym, fotografia generalnie pokazuje to, co pokazuje, takim, jakie jest, obraz natomiast, czyli widzenie świata przetworzone przez wrażliwość oraz warsztat malarza, tworzy z rzeczywistością widzialną dialog, interpretuje ją i to nas kręci! W internetach są takie memiczne obrazki przedstawiające, jak najsławniejsi malarze namalowaliby to czy tamto – na przykład liść konopii indyjskich. Da Vinci wpisuje więc to listowie w okrąg i kwadrat, niczym człowieka witruwiańskiego. Picasso z okresu kubistycznego połamałby listki w różne trójkątne i romboildalne kształty, Pollock zamazałby rzeczoną roślinę kolorowymi, abstrakcyjnymi plamami, a Mondrian wyobraziłby ów liść w wyrazistych prostokątach i kwadratach, o kolorach czerwonym, żółtym, białym i niebieskim obramowanych czarną linią, jak na twórcę abstrakcji geometrycznej przystało. Tak sobie memotwórcy dworują z wielkich, bo wielcy artyści mają swój styl, niczym znak wodny na banknocie!

W poniedziałek i we wtorek (20 i 21.05.2024) z Gośćmi Willi Lentza spotkał się Antoni Libera – pisarz, tłumacz literatury, krytyk literacki i reżyser teatralny. Wieczór uświetnił także pianista Adam Tomaszewski.