Newsletter Willi Lentza! Zachęcamy do zapisów! Einzelheiten
Die Termine für die Besichtigung der Villa haben sich geändert! Hier finden Sie den Terminplan für April. Besichtigung
Zapraszamy na kolejny pokaz spektaklu Zatrudnimy starego clowna! Zapowiedź wydarzenia
Ad Astra. Moments. S jak saksofon. Zapowiedź wydarzenia
Frida. Kolekcjonerka z Westendu. Zapowiedź wydarzenia
Lex Drewinski w Willi Lentza. Bericht
Prof. Katarzyna Dondalska przedstawia. Mozart da camera Zapowiedź koncertu
Jazz w Willi. Ikony Kultury. Grzegorz Ciechowski. Koncert Radosława Bolewskiego i Macieja Tubisa. Bericht
Ad Astra. Willa Italia. Zapowiedź koncertu
Feuilletons | Monika Gapińska

Nowy sezon, czyli... Wiele ekscytujących wydarzeń przed nami!

Przejrzałam weekendowe serwisy internetowe, a tam: "ostatni plenerowy koncert", "ostatnia tego lata potańcówka", "już ostatni w te wakacje seans", itd., itd. Brzmi to wszystko trochę przygnębiająco, prawda? Szczególnie, kiedy zaraz po lekturze owych artykułów, wieszczących zakończenie wakacyjnej laby (bo nawet jeśli wielu z nas wcale nie leniuchowało wtedy na urlopie, to latem żyje się jednak jakby w innym rytmie, mniej pośpiesznie), wyobraźnia podsuwa nam niezbyt optymistyczne obrazki: jesienną słotę, kiedy to lepiej nie wychodzić z domu bez parasola, brudne ślady, na podłodze, psich łap tuż po powrocie ze spaceru, krótkie dni, kiedy nawet mocna kawa nie pomaga, gdy ma się zaplanowane obejrzenie całego sezonu serialu w jeden wieczór albo przeczytanie książki do końca, nawet wtedy, kiedy pozostały nam zaledwie dwa rozdziały.
Ale... Nie wiem jak Państwo, ale ja, jako człowiek mocno uzależniony od bywania w teatrach, kinach czy na wystawach i koncertach, wraz z początkiem września, czyli też z początkiem sezonu artystycznego w instytucjach kultury, czuję coś na kształt ekscytacji, radości i niepokoju jednocześnie. Ekscytacja i radość są raczej zrozumiałe, prawda? Ech, te premiery teatralne, jesienne festiwale, zmiana ekspozycji w muzeach, nowa ramówka w stacjach telewizyjnych. Oj, dzieje się wtedy!

Pytają Państwo zatem, skąd niepokój temu wszystkiemu towarzyszący? Niestety, od ponad dwóch lat nie było takiego sezonu artystycznego, w którym instytucje kultury by działały tak samo, jak przed pandemią. Bo jeśli nie były zamknięte na głucho z powodu kolejnych lockdownów, to wprowadzano limity osób mogących z nich jednorazowo korzystać. Do tego my odbiorcy, musieliśmy uczestniczyć w koncertach i spektaklach, siedząc w maseczkach, co jest dość niekomfortowe albo odwoływano wydarzenia kulturalne z powodu zachorowań artystów na koronawirusa.

Wszyscy powinniśmy zatem trzymać kciuki za to, by nadchodzący nowy sezon artystyczny był wreszcie całkiem zwyczajny, bez żadnych covidowych obostrzeń. Byśmy tak po prostu mogli pójść na wystawę bez dodatkowej części garderoby (czytaj: maseczki) na twarzy i żeby kaszel kogoś, kto obok nas siedzi w teatrze, nie powodował chęci panicznej ucieczki wszystkich obecnych na sali, łącznie z aktorami. Tego sobie i Państwu życzę u progu nowego sezonu artystycznego!

Tymczasem Willa Lentza zaprasza na wydarzenie będące pomostem pomiędzy wakacjami a rozpoczęciem tegoż sezonu: to kolejne śniadanie w ogrodzie z mnóstwem atrakcji dla ducha i ciała. Przyjdziecie? To do zobaczenia!